Jednym z największych problemów osób, które mieszkają w domkach jednorodzinnych jest utrata ciepła, dlatego nieodzowne jest ocieplanie ścian zewnętrznych. Dotyczy to głownie domów, które zostały wybudowane ponad 20 lat temu. W tamtych czasach wymóg poziomu izolacyjności ścian był znacznie niższy niż obecnie. Podczas remontu domu warto więc będzie dostosować ten element do obecnych norm i standardów.
Jak wykonać ocieplanie ścian zewnętrznych?
Możemy znacznie obniżyć nasze rachunki, gdy poprawimy izolacyjność ścian. Przed rozpoczęciem prac warto wykonać audyt energetyczny oraz zlecić badanie termowizyjne budynku. Na podstawie powyższych danych specjalista zdecyduje jaka modernizacja będzie w naszym wypadku najbardziej opłacalna. Konieczna będzie wymiana okien oraz drzwi lub ocieplenie ścian zewnętrznych oraz dachu lub nowy kocioł grzewczy, a może wszystkie powyższe. Wyniki analizy i badania termowizyjnego pozwalają na wskazanie miejsc, przez które ucieka z domu najwięcej ciepła.
Ocieplanie ścian, a audyt energetyczny
Audyt energetyczny będzie dla nas podstawą do rozpoczęcia projektu termomodernizacji naszego domu oraz może stanowić także podstawę do uzyskania dofinansowania (ustawa o wspieraniu termomodernizacji i remontów). Listę osób, które posiadają uprawnienia do przeprowadzenia badania znajdą Państwo na stronie Zrzeszenia Audytorów Energetycznych oraz na stronie Krajowej Agencji Poszanowania Energii. Koszt takiego audytu (około 1 – 2 tyś zł) warto ponieść, ponieważ zwróci się on nam z nawiązką po modernizacji.
Opłacalność ocieplania
Większość starych budynków ma bardzo wysoki współczynnik przenikania ciepła (U) przekraczający 0,5 W/(m2*K). W praktyce ten współczynnik jest jeszcze większy ze względu na mosty termiczne i błędy w wykonaniu. We współczesnych projektach domów zakładane jest wykonanie ocielenia w nowoczesnej technologii. Według obecnych standardów wartość U nie może przekroczyć 0,3 W/(m2*K).
Osoba sporządzająca audyt energetyczny dokładnie określi grubość potrzebnej warstwy izolacyjnej. Zwykle stare ściany ociepla się warstwą 15-20cm styropianu lub wełny mineralnej. Taka warstwa obniży nam współczynnik U do około 0,25 W/(m2*K). Jest to wystarczający wynik, schodzenie poniżej tej wartość jest nieopłacalne ze względów ekonomicznych.
Czytaj również: Rolety zewnętrzne – praktyczne zastosowanie
Należy pamiętać o tym, że grubość warstwy izolacyjnej będzie inna dla różnych budynków. Dom, który jest ogrzewany gazem płynnym (bardzo drogie paliwo) opłaca się ocieplić w większym stopniu, niż budynek ogrzewany węglem lub drewnem. Nie należy jednak przesadzać z grubością izolacji, ponieważ koszty takiego ocieplenia będą bardzo wysokie i mogą się nigdy nie zwrócić.
Ocieplać latem czy wiosną?
Zabieg ocieplania budynku powinniśmy przeprowadzać w temperaturze 5 – 25 stopni Celsjusza przy bezdeszczowej oraz bezwietrznej pogodzie. Pamiętajmy, aby nie prowadzić prac podczas silnego nasłonecznienia lub silnego wiatru – może to źle wpłynąć na układanie tynku oraz zmniejszyć jego przyczepność. Najkorzystniejszym okresem na modernizację jest przełom lata i wiosny.
Bardzo ważnym zabiegiem przed ociepleniem ścian jest analiza cieplno – wilgotnościowa. Dzięki temu dowiemy się, czy w ściennie kondensuje się para wodna – jeśli tak, to czy dzięki izolacji usuniemy tą wilgoć. Ważne będzie to, jakie materiały zostaną użyte, ich grubość oraz układ poszczególnych elementów izolacji. Pamiętajmy, że opinia, że przy ociepleniu z wełny nie następuje proces kondensacji wilgoci nie jest prawdziwa.
Technika sucha czy mokra?
Obecnie najbardziej popularną techniką jest metoda mokra lekka (bezspoinowy system ociepleń BSO). Technika ta wymaga wody do przygotowania zaprawy, klejów oraz do tynkowania. Najpierw należy dokładnie oczyścić i wyrównać ścianę. Następnie na tak przygotowaną powierzchnię nakłada się warstwę płyt izolacyjnych (styropian lub wełna mineralna). Płyty powinny być klejone bezpośrednio do muru za pomocą wcześniej przygotowanej zaprawy. Należy je układać ciasno, wykorzystując technikę „harmonijki” (łączenia dwóch sąsiednich płyt nie znajdują się w tym samym miejscu).
Kolejnym krokiem jest pokrycie płyt cienką warstwą zaprawy i zatopienie w niej pasów lekkiej siatki z włókna szklanego. Należy pamiętać, że na połączeniach powinno zostawić się ok 10 centymetrowe zakłady. Po obłożeniu ościeży okiennych i drzwiowych oraz zabezpieczeniu narożników ścian profilami wzmacniającymi, można zacząć ostatecznie wykańczać elewacje. Ocieplone i wysuszone już ściany należy pokryć tynkiem cienkowarstwowym.