Automatyczne nawadnianie ogrodu

Automatyczne nawadnianie ogrodu daje możliwość wygodnego i bezpiecznego uzupełniania niedoborów wody i wilgoci na terenie przydomowego ogródka. W przeciwieństwie do ręcznego podlewania nie wymaga od domowników dodatkowego wysiłku. Odpowiednio zaplanowane nawadnianie pozwala w sposób systemowy rozwiązać problemy związane z kompleksowym nawadnianiem trawnika, grządek warzywnych i rabat kwiatowych.

Czy warto samemu wykonać automatyczne nawadnianie ogrodu?

Decydując się na wykonanie odpowiedniego sytemu nawadniającego, warto wybrać odpowiednią firmę, która w sposób profesjonalny zaprojektuje i zamontuje poszczególne elementy systemu. Jeśli jednak wybierzemy opcję własnoręcznego montażu urządzeń nawadniających, powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na poszczególne elementy systemu tak, aby nie narazić się na wadliwe działanie całości instalacji. Wyceniając koszt wykonania całej instalacji trzeba uwzględnić cenę niezbędnych materiałów. Części i oprzyrządowania – oraz robociznę (w przypadku wyboru profesjonalnej ekipy montażowej).

Jeśli działka ogrodowa ma powierzchnię do 500 m2 to koszt instalacji nie przekroczy 6-8 tys. zł. Dla ogrodów większych, w granicach 1000 m2 ta cena będzie odpowiednio wyższa i może sięgać kilkunastu tys. zł. O ostatecznych kosztach zdecyduje nie tylko wielkość ogrodu, ale i ukształtowanie terenu. Istotne są również struktura gleby i warunki wodne (dostęp do wody zużywanej w procesie nawadniania oraz jej nominalne ciśnienie). Od ciśnienia wody zależy przede wszystkim to, ile zraszaczy będzie można docelowo podłączyć do jednej linii wodnej. Im wyższe ciśnienie źródła wody, tym lepsze możliwości rozgałęzienia systemu nawadniającego.

Na czym polega automatyczne nawadnianie?

Cały system podlewania automatycznego opiera się na działaniu specjalnych zraszaczy oraz dozowników. Zakraplają one wodę w niedużych dawkach, przeznaczonych dla najbardziej wymagających gatunków roślin. Sercem systemu jest odpowiedni sterownik, który programuje się zgodnie z planem nawadniania poszczególnych obszarów gruntu. Takie rozwiązanie jest bardzo wygodne, ponieważ nie wymaga ciągłej kontroli i uwagi ze strony domowników.

Czytaj również: Altana ogrodowa – element architektury ogrodu

Bezobsługowy zraszacz zastępuje więc pracę ludzkich rąk a kontrola czasu nawadniania i okresów spryskiwania roślin wodą przebiega w sposób zautomatyzowany. W dodatku może przynieść autentyczne oszczędności, ponieważ człowiek zazwyczaj mniej wydajnie podlewa poszczególne fragmenty ogrodu. Taki system natomiast robi to w o wiele bardziej ekonomiczny sposób.

Kiedy należy instalować automatyczne nawadnianie w ogrodzie?

Warto pamiętać, że najwygodniej jest pomyśleć o montażu systemu nawadniającego na etapie projektowania ogrodu. Dotyczy to szczególnie podziemnej instalacji, którą najwygodniej jest układać równolegle z wykonywanymi pracami ziemnymi. Zanim zabierzemy się za układanie ścieżek i ustawianie różnych konstrukcji ozdobnych w ramach małej architektury ogrodowej, powinniśmy zakończyć układanie instalacji wodnej. Same linie do zakraplania roślin oraz zraszacze ogrodowe będą montowane wówczas, kiedy pojawią się już wszystkie rośliny i będzie można zaplanować rozstawienie końcówek zraszających.

Przed przystąpieniem do montowania systemu trzeba upewnić się, że posiadamy wszystkie niezbędne elementy systemu. Po pozytywnym zweryfikowaniu wszystkich części, można przystąpić do ich umieszczania pod warstwą gleby.

Automatyczne nawadnianie ogrodu

Jakie systemy nawadniania są dostępne na rynku

Automatyczne nawadnianie ogrodu można zrealizować za pomocą kilku dostępnych rozwiązań. System rurowy będzie przebiegał we wcześniej wykopanych rowkach, głębokich na ok. 30 cm. Jeżeli montujemy rurki na terenie trawnika, warto zachować ostrożność przy odkopywaniu gleby i wycinać za pomocą szpadla kolejne pasy. Na koniec będzie można ułożyć je w jedną zwartą całość, co przyspieszy regenerację naruszonej trawy.

W przypadku trawników najlepiej sprawdzą się specjalne zraszacze wynurzane. Są chowane lekko do gruntu, a podnoszą się w momencie, gdy przychodzi pora zraszania i chowają po przeprowadzonym nawodnieniu. Jest to korzystne szczególnie z uwagi na bezkolizyjne w takim wypadku koszenie trawy. Pod zraszaczami ogrodowymi usypuje się zwykle odpowiednio grubą warstwę żwirową (na ok. 10 cm). Natomiast linia kroplująca może być ułożona na wierzchu gleby i odpowiednio osłonięta od zewnątrz lub alternatywnie płytko wkopana w ziemię (na ok. 5-6 cm). Żwir powinien znaleźć się także pod studzienką z głównymi zaworami instalacyjnymi. Ważne jest dokładne wypoziomowanie studzienki, dlatego należy ją obficie obsypać piachem, który dodatkowo ją ustabilizuje.

Po przygotowaniu całości systemu pozostanie jeszcze właściwe wyregulowanie systemu zraszania. Ustawienie precyzyjnego kierunku i zasięgu wiązki wody oraz zaprogramowanie urządzenia sterującego całym procesem zraszania. Przed przykryciem systemu rurowego musimy zweryfikować jego szczelność i przeprowadzić próbę wodną, puszczając wodę przez nowo założony system. Jeśli wszystko działa jak należy, można przysypać wykopane uprzednio rowki i odpowiednio uklepać to miejsce tak, aby grunt szybciej się ułożył.

Konserwacja systemów nawadniania ogrodów

Posiadacze ogrodowych systemów nawadniających muszą pamiętać też o późniejszej, prawidłowej konserwacji całego systemu. Szczególnie newralgicznym momentem jest pora jesienna, kiedy trzeba zabezpieczyć cały system przed działaniem mrozu. Najważniejszą czynnością jest wówczas montaż specjalnych zaworów odwadniających, których liczba jest równa liczbie zaworów w danym segmencie instalacji w najniżej położonym miejscu systemu. Resztki wody należy usunąć za pomocą kompresora, który skutecznie przedmucha wnętrze instalacji i usunie zalegające pokłady cieczy. To ważne, ponieważ w okresie jesienno-zimowym reszty wody ulegają szybkiemu zamarzaniu. Łatwo mogłyby się uszkodzić, a w konsekwencji obniżyć sprawność systemu w kolejnym sezonie ogrodniczym.

Podobne tematy

Najnowsze artykuły